Przez lata wydawało nam się, że stolica jest pod kloszem. Że pewne problemy, trawiące mniejsze miejscowości i wsie, zatrzymają się na rogatkach miasta, odbijając się od muru sukcesu i nieustannego rozwoju. Byliśmy w błędzie. To, co nadciąga, nie jest nagłym kataklizmem, który widać na radarach pogodowych. To cichy proces, który wkradał się do naszego życia tylnymi drzwiami. Eksperci nie mają wątpliwości: pierwsze znaki są już widoczne gołym okiem, choć większość z nas wciąż interpretuje je opacznie.
Sytuacja rodzinna między Dominiką a Vincentem Clarke mocno się skomplikowała. Małżonkowie mają zupełnie odmienne punkty widzenia, co do ich miejsca zamieszkania. Czy uda im się zażegnać kryzys i wypracować kompromis w tej trudnej sytuacji? Rodzice pięcioraczków z Horyńca zaczynają się kłócić o to, gdzie zamieszkają w przyszłości.
Rodzina Clarke półtora roku temu zyskała dużą popularność ze względu na przyjście na świat pięcioraczków. Kilka miesięcy temu przeniosła się do Tajlandii, co spotkało się ze skrajnym odbiorem internautów. Niektórzy widzowie krytykują również podejście małżeństwa do leczenia jednej z pociech. Dominika Clarke zabrała głos w tej sprawie.