Nowa wizja Krzysztofa Jackowskiego budzi niepokój. Co zobaczył jasnowidz?
Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski, w najnowszych przepowiedniach mówi o możliwym końcu ludzkości i to w tak odległej perspektywie, że trudno uwierzyć, iż traktuje to serio. Jego wizje sięgają daleko w przyszłość: od klęsk globalnych, przez radykalne podziały w społeczeństwach, aż po moment, gdy ludzie staną się gatunkiem na wymarciu. To ostrzeżenie może brzmieć jak z filmu science-fiction, ale to nie fantazja, tylko jego wizja, którą przedstawia publicznie.
Skandynawia w opałach i groźba nowej pandemii
Jackowski przewiduje, że już w 2028 roku północna Skandynawia, a szczególnie Norwegia oraz Finlandia, może stanąć w obliczu dramatycznych zmian.
Norwegia zacznie się wyludniać z jakichś względów.
Mówi jasnowidz.
Według niego na obszary położone bliżej Arktyki nadejdzie wzmożone promieniowanie i ekstremalny chłód, co w konsekwencji zniechęci ludzi do dalszego zamieszkiwania tych terenów.
Jednak Jackowski nie zatrzymuje się na katastrofach klimatycznych. Ostrzega również przed kolejną epidemią, bo jeszcze w 2025 roku. Według niego kolejny wirus grypy może przejść mutację, a skutki będą dramatyczne.
Wiele osób będzie bardzo mocno przechodziło tę mutację.
Powiedział Jackowski.
Co więcej, podkreśla, że problem niekoniecznie polegać będzie na samym wirusie, ale na odporności ludzi, która, jego zdaniem, zostanie poważnie zaburzona. To ostrzeżenie o pandemii, która miałaby poważne skutki. W kontekście niedawnych doświadczeń z koronawirusem takie prognozy są szczególnie niepokojące.
Wojna na terenach Polski
W wizjach Jackowskiego zapowiada się, że ujawnienie przez Nawrockiego tajnych dokumentów o ludziach z przeszłości komunistycznej może być impulsem do głębokiego kryzysu w państwie. Według jasnowidza:
W Polsce się zrobi narodowa Targowica… Polska będzie wmanewrowana w brudną wojnę… a podzielenie Polski stanie się faktem.
W jego opowieści to właśnie owe tajne raporty miałyby poruszyć opinię publiczną, wywołać oburzenie, podziały i destabilizację. W ten sposób, zdaniem Jackowskiego, zapowiedź ujawnienia bywa ściśle powiązana z zapowiadanym kryzysem, bo nie chodzi jedynie o informacje, ale o to, co się później wydarzy.
Jackowski ostrzega, że Polska może zostać wciągnięta w „brudną wojnę”, gdzie „o losy Polski będą się targować państwa”. Według niego nadchodzący konflikt nie będzie „typową wojną”, ale chaotycznym konfliktem z wielu ognisk, w którym nasz kraj może stać się zapleczem lub terenem walk.
Ludzkość jako gatunek ginący
Najbardziej szokująca jest prognoza Jackowskiego odnosząca się do losów gatunku ludzkiego w bardzo dalekiej przyszłości. Według niego za milion lat ludzie mogą zostać zastąpieni przez humanoidalne maszyny.
Dusze będą wchodziły w roboty. … Humanoidy będą mogły żyć bardzo długo…
Zapowiada jasnowidz.
W jego przepowiedni człowiek to istota biologiczna z ograniczonym życiem i będzie jedynie przeszłością. Nową formą istnienia będą humanoidy biologiczno-maszynowe. Ludzie mogą zostać uznani za prymitywny gatunek „wystawiony w skansenach”.
To wizja rodem z dystopijnej opowieści, która każe zastanowić się nad tym, co to znaczy być człowiekiem i czy nasza ludzka kondycja jest czymś trwałym. Wypowiedzi Jackowskiego prowokują do zastanowienia się nad tym, co nas czeka i czy jesteśmy gotowi na to, by zmierzyć się z tym, co nieprzewidywalne.
