Gigantyczna kara nałożona na X przez Komisję Europejską wywołała polityczną burzę, która przerodziła się w otwartą wojnę między Elonem Muskiem a unijnymi instytucjami. Miliarder nie tylko kontestuje decyzję KE, ale prowadzi ofensywę słowną, która wstrząsa europejską sceną polityczną. Internet wrze, a konflikt Musk–Bruksela przybiera coraz ostrzejsze barwy.
Elon Musk w ostrych słowach skrytykował Unię Europejską, a zapalnikiem do tego był wpis Donalda Tuska. Miliarder skomentował reakcję polskiego premiera na nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego USA. Komentarz pojawił się niedługo po tym, gdy unijne instytucje nałożyły na platformę Muska, X, karę finansową.
Wymiana zdań między szefem polskiego rządu a jednym z najbogatszych ludzi świata przyciągnęła międzynarodową uwagę. Elon Musk publicznie odniósł się do słów premiera Donalda Tuska o sojuszu USA i Europy. W swojej odpowiedzi miliarder nie krył krytyki wobec instytucji unijnych, używając bardzo dosadnych określeń.
Burza wokół słów Elona Muska nie ustaje. Po decyzji Komisji Europejskiej o ukaraniu platformy X kwotą 120 mln euro, miliarder stwierdził, że Unia Europejska powinna zostać zlikwidowana, a w konsekwencji poparcie dla jego opinii wyraził były premier i wiceprezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew. W Polsce sprawą natychmiast zajął się szef MSZ, Radosław Sikorski, publikując wymowny komentarz, który nie pozostawia złudzeń co do interpretacji tych kontrowersyjnych słów.