Według Instytutu Meteorologicznego nadchodzące godziny przyniosą nam typowo zimową aurę, która nie zachęci do dłuższych spacerów. Czeka nas spadek temperatur, a w wielu miejscach kraju krajobraz spowiją gęste mgły, znacząco utrudniające widoczność kierowcom. Środa upłynie pod znakiem dużego zachmurzenia, choć gdzieniegdzie słońce spróbuje przebić się przez chmury. Warto przygotować się na chłód i wysoką wilgotność!
Wtorek, 2 grudnia — a aura nad Polską to obraz rodem z filmów — niemal całe niebo zakryte ciężkimi chmurami, a ziemię spowija gęsta mgła. W wielu rejonach widoczność spadła do zaledwie kilkuset metrów — miejscami poniżej 200 m. Drogi, chodniki i ulice stają się zdradliwe: wilgoć sprzyja osadzaniu szadzi, a mżawka i możliwa marznąca mżawka tylko potęgują zagrożenie. W takich warunkach łatwo o wypadek, poślizg lub groźną kolizję. Alarmy meteorologiczne rozciągają się na dziesiątki powiatów — a sytuacja na drogach to wręcz dramat.
Kierowcy muszą przygotować się na trudne godziny. Nadchodząca noc i poranek przyniosą gwałtowne pogorszenie warunków na drogach, a widoczność drastycznie spadnie. Aura zmusi nas do zachowania szczególnej ostrożności podczas podróży, zwłaszcza w regionach objętych alertami.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał nowe komunikaty ostrzegawcze dla większości kraju. Warunki pogodowe w najbliższych godzinach znacząco wpłyną na bezpieczeństwo na drogach i komfort podróży.
W niedzielny poranek na jednej z dróg pod Warszawą doszło do poważnego zdarzenia drogowego. Służby zostały wezwane na miejsce, gdzie odnotowano poważne utrudnienia w ruchu.
W jednym z największych miast regionu służby walczą z żywiołem, a mieszkańcy doświadczają poważnych utrudnień w podróżowaniu. To prawdziwy paraliż komunikacyjny, miasto zostało doszczętnie zasypane.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał nowe ostrzeżenie meteorologiczne dotyczące niebezpiecznej pogody. Wszyscy Polacy powinni zachować szczególną ostrożność i stosować się do zaleceń służb, ponieważ chodzi o bezpieczeństwo na drogach i chodnikach.
Synoptycy właśnie opublikowali wstępne prognozy pogody na Boże Narodzenie 2025. Czego zatem możemy spodziewać się już niebawem? Według części modeli czeka nas nagłe ocieplenie, według innych — klasyczna, mroźna zima. Oto, co dziś wiadomo (a czego lepiej nie planować z góry), jeśli marzysz o śnieżnej choince.
Wieczór robi się śliski, a poranek może być jak z lodowiska. IMGW szykuje ostrzeżenia na weekend – deszcz będzie padał i natychmiast zamarzał, a miejscami dojdzie jeszcze gęsta mgła. Co to znaczy w praktyce dla kierowców i pieszych? Tym razem pogoda pokaże zupełnie inne oblicze. To dla tych województw IMGW wydało pilne ostrzeżenie.
IMGW-PIB wydało oficjalny alert przed oblodzeniem. W nocy z 27 na 28 listopada nawierzchnie mogą zamarzać tak szybko, że rano kierowcy i piesi zastaną zupełnie inne warunki niż wieczorem. Na co warto się przygotować?
Kierowcy skrobiący szyby i piesi ślizgający się na chodnikach mogą mieć nadzieję, że tak mroźna aura utrzyma się do Wigilii, gwarantując nam magiczne, białe krajobrazy. Niestety, synoptycy właśnie wylali nam na głowy kubeł zimnej wody – i to dosłownie. Długoterminowe modele na końcówkę grudnia 2025 roku nie pozostawiają wątpliwości: marzenia o sannie trzeba będzie odłożyć na bok, przynajmniej w dużej części kraju.Ostatnie dni przyniosły nam przedsmak prawdziwej zimy, ale wszystko wskazuje na to, że to tylko chwilowy incydent. Ci, którzy liczyli, że mróz "zakonserwuje" się aż do pierwszej gwiazdki, muszą przygotować się na rozczarowanie. Najnowsze analizy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) dla tygodnia świątecznego (22–28 grudnia 2025) malują obraz, który bardziej przypomina późną jesień niż filmowe "Last Christmas".
Wtorkowy poranek nie przynosi dobrych wieści dla fanów złotej jesieni – za oknem dominują chmury, a aura serwuje miks wszystkich możliwych opadów. Kto dziś wychodzi z domu, powinien dobrze przemyśleć ubiór i uzbroić się w cierpliwość – zwłaszcza kierowcy.
W najbliższych dniach Polska znajdzie się pod wpływem różnych mas powietrza, co przełoży się na zmienną aurę i przelotne opady. Synoptycy z IMGW wskazują, że początek tygodnia będzie chłodny, z opadami śniegu i deszczu ze śniegiem oraz możliwą gołoledzią, szczególnie w regionach północnych i wschodnich.
Wieczór 23 listopada zapowiada się śliski – i to dosłownie. IMGW ostrzega przed marznącymi opadami i możliwą gołoledzią od niedzielnego popołudnia do poniedziałkowego rana. Najbardziej uważać mają mieszkańcy wschodniej Polski oraz rejonów podkarpackich i beskidzkich. Jeśli planujesz nocny powrót lub poranny dojazd do pracy, wpisz w kalendarz jedno słowo: ostrożność.
Od kilku godzin nad Polską przechodzi intensywna śnieżyca, która szczególnie utrudnia życie w południowych i południowo-wschodnich regionach kraju. Opady są tak obfite, że miejscami już tworzy się kilkudziesięciocentymetrowa pokrywa śnieżna, a prognozy wskazują, że to dopiero początek serii zimowych uderzeń. Kolejne strefy śniegu przesuwają się nad Polskę, zapowiadając kilka dni trudnej pogody.
IMGW podnosi poprzeczkę czujności: w niedzielę 23 listopada na południu Polski szykuje się mieszanka nie do pozazdroszczenia — zawieje i zamiecie śnieżne, porywy wiatru do 80 km/h oraz lokalne oblodzenia i gęste mgły osadzające szadź. Brzmi jak plan zdjęciowy do zimowego thrillera? Niestety, to prognoza na realne popołudnie i noc. „Ostrzeżenia IMGW” to dziś słowa-klucze, które warto mieć pod ręką.
Intensywne opady śniegu sparaliżowały południową Polskę. Straż pożarna przez ostatnie godziny nie miała chwili wytchnienia – odnotowała blisko 1,5 tysiąca interwencji. Głównym problemem są drzewa łamiące się pod ciężarem mokrego śniegu, które niszczą linie energetyczne, blokują drogi i uszkadzają samochody. Sytuacja jest na tyle poważna, że IMGW wydał kolejne ostrzeżenia.
Od samego rana w Polsce panuje poruszenie. MGW ogłosiło alerty, które mogą zaniepokoić niejedną osobę. Polacy muszą zachować szczególną ostrożność.
Trudno uwierzyć w to, co dzieje się na Podkarpaciu. Mieszkańcy mówią wprost: takiego dramatu nie pamiętają od lat. Gwałtowne załamanie pogody przyszło nagle, zostawiając po sobie zniszczenia, strach i poczucie bezradności.
Śnieg wrócił z przytupem. Od piątkowego poranka biało zrobiło się przede wszystkim w Małopolsce i na Podkarpaciu, a lokalnie na Podhalu drogi zamieniły się w śliskie „szyny”. Kierowcy i piesi zderzyli się z zimą z gatunku „bez pytania o zgodę”: intensywne opady, ograniczona widzialność, pierwsze utrudnienia w ruchu. To dopiero początek, bo meteorolodzy spodziewają się dalszych dosypek. Gdzie jeszcze spadnie śnieg?
Pogoda nad Polską szykuje się na poważne załamanie — IMGW-PIB wydał ostrzeżenia dotyczące nadchodzących trudnych warunków. W niektórych regionach, zwłaszcza na południu i południowym wschodzie, możliwe są silne opady śniegu oraz znaczne ochłodzenie.
Zima postanowiła wejść bez pukania i od razu z pełną siłą. IMGW ostrzega przed śnieżycami, mrozem i trudnymi warunkami — sprawdziliśmy, gdzie sytuacja będzie najgorsza.
IMGW ostrzega. Nad Polskę nadciąga nagła zmiana pogody, którą odczujemy wszyscy. Wydano ostrzeżenia I stopnia, a meteorolodzy, spoglądając w niebo, czekają, czy nie podnieść priorytetu alertów.
Polska wchodzi w chłodniejszy, zimowy wzorzec pogodowy: napływ arktycznego powietrza i wędrówka frontów przyniosą w wielu regionach śnieg oraz deszcz ze śniegiem, a wieczorami i nocą spadki temperatur poniżej 0°C zwiększą ryzyko oblodzeń. Najtrudniej może być na południu, w rejonie Karpat, oraz na Pomorzu. IMGW zapowiada podwyższone zagrożenie oblodzeniem w drugiej połowie tygodnia i weekend chłodny pod wpływem wyżu. Co to oznacza w praktyce dla kolejnych dni?
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego i IMGW ogłaszają trzy równoległe alerty dla Podkarpacia: intensywne opady deszczu w ośmiu powiatach od rana 17.11, spodziewane nocne oblodzenie w sześciu powiatach oraz hydrologiczne wzrosty stanów wód w wybranych zlewniach. Które obszary i godziny wymagają największej czujności służb i mieszkańców?
W niedzielny poranek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał pilne ostrzeżenie, które dotyczy kilku województw. Synoptycy zwracają uwagę, że w jednym z regionów kierowcy i mieszkańcy powinni zachować szczególną ostrożność.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie, które powinno zwrócić uwagę wszystkich Polaków, a w szczególności kierowców. Nadchodzące dni przyniosą przymrozki, marznący deszcz i gołoledź – na drogach może być naprawdę ślisko, dlatego warto zachować szczególną ostrożność.
Po kilku słonecznych, ciepłych, jesiennych dniach dojdzie do załamania pogody. Dla fanów zimy i sportów zimowych to dobre wiadomości. Gdzie i kiedy spadnie śnieg?