Na „studniówce” w Mińsku Mazowieckim Karol Nawrocki zagrał wbrew oczekiwaniom własnego obozu. Oświadczył, że podpisał drugą wersję ustawy, która budzi w Polsce ogromne kontrowersje. Brzmi jak tonowanie nastrojów? Wśród wyborców prawicy budzi to ogromne emocje…
Po emocjonującym meczu Polska-Holandia w internecie zawrzało. Prezydent opublikował wpis, który miał być wyrazem wdzięczności i wsparcia dla kibiców, jednak reakcja internautów przerosła wszelkie oczekiwania.
Szpitale przekładają planowe przyjęcia, NFZ liczy dziurę w budżecie, a władza szuka winnych. Karol Nawrocki, sugeruje zwołanie Rady Gabinetowej i pyta rząd: co dalej z polską służbą zdrowia? Prezydent obiecuje rozmowę o „planie ratunkowym”.
Mecz Polska–Holandia na PGE Narodowym miał być świętem futbolu, a stał się tłem dla mrożącego krew w żyłach wpisu. W serwisie X pojawiła się fotografia pistoletu z podpisem „do zobaczenia, Karolku”. Stołeczna policja wszczęła czynności, a szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker błyskawicznie odpowiedział. Czy to tylko internetowa „zajawka”, czy realne zagrożenie dla głowy państwa?
Karol Nawrocki znów wybrał stadion zamiast salonów. Prezydent nie ukrywa, że sport jest mu bliski i nie tylko chętnie go ogląda, ale również sam ćwiczy, gdy tylko ma możliwość. A dlaczego pojawił się na meczu Polska-Holandia? Okazuje się, że miał ku temu ważny powód, a kierowała nim nie tylko chęć kibicowania, ale również coś jeszcze.
Prezydent Karol Nawrocki zagrał va banque. W Mińsku Mazowieckim puścił w eter zdanie, które w polityce brzmi jak dźwięk trzaskanych drzwi: „podpisałem tę ustawę po raz ostatni”. Nie zdradził szczegółów, ale dał do zrozumienia, że następne projekty bez szerokiego porozumienia rozbiją się o jego długopis. I to nie przypadkiem.
Na trybunach — pełen skład, w sektorze VIP — znajome nazwiska, a na murawie — mecz, który miał się sprzedać sam. Zamiast stadionowej fiesty dostaliśmy jednak chaos, który z minuty na minutę gęstniał jak dym po pokazie pirotechnicznym. Skandal na Stadionie Narodowym znów pokazał, że futbol w Warszawie lubi dramaturgię większą niż finał serialu.
Karol Nawrocki chce być prezydentem i jednocześnie najgłośniejszym krytykiem rządu? Senator Krzysztof Kwiatkowski odpowiada bez ceregieli. Takich słów mało kto się spodziewał. Nie pozostawił suchej nitki.
Prezydent znów sięga po polityczny reflektor. Z Pałacu płyną sygnały, że Karol Nawrocki rozważa zwołanie Rady Gabinetowej. To ruch rzadki, głośny i zawsze czytelny: „mam temat, chcę rządu przy jednym stole”. Co tak go pali? Tego na razie oficjalnie nie zdradza, ale kuluary już szumią.
Prezydent Karol Nawrocki, że odmówi nominacji 46 sędziom i ogłoszeniu blokad awansów dla tych, którzy – jego oznaczenie – „kwestionują porządek konstytucyjno-prawny”. Sprawa wystrzeliła jak korekty z butelek: natychmiast zarzucił prezydentowi „uzurpację”. Co wyszukał Nawrocki i jak ripostuje rzecznik gabinetu Donalda Tuska?
Po stu dniach w Pałacu – tak nowego prezydenta oceniają Polacy. Nowy sondaż dotyczący prezydentury Karola Nawrockiego pokazuje mieszankę zaufania i zmęczenia konfliktem. Jedni widzą w nim stabilizatora, drudzy – nowy punkt zapalny. A polityczny Excel nie kłamie.
Marsz Niepodległości w Warszawie, który miał być spokojnym świętem patriotyzmu, przerodził się w prawdziwy chaos. W centrum stolicy doszło do gwałtownych starć, w ruch poszły butelki, petardy i race. Pomimo pilnego komunikatu MSWiA apelującego o zachowanie porządku i stosowanie się do zaleceń służb, część uczestników zignorowała apele. Na ulicach rozegrały się dantejskie sceny.
Prezydent podkręcił temperaturę sporu o awanse w służbach. W telewizyjnym wywiadzie zapowiedział, że „czeka na przeproszenie” i nie zamierza odpuszczać. Brzmi jak gest obrażonego monarchy? Bardziej jak ruch w partii szachów, w których stawką jest realny wpływ na ludzi z dostępem do tajemnic państwa. A kulisy są pikantniejsze, niż się wydaje.
Prawdziwa rewolucja w skarbówce? Karol Nawrocki podpisał zmianę Ordynacji podatkowej, która przesuwa ciężar dowodu z barków podatnika na państwo. Rafał Brzoska – szef zespołu deregulacyjnego przy premierze – ogłosił sukces w mediach społecznościowych. Brzmi jak szczęśliwe zakończenie, ale diabeł jak zawsze tkwi w przepisach przejściowych i… trzech wyjątkach. Sprawdzamy, co faktycznie się zmienia, od kiedy i dla kogo.
Wokół Karola Nawrockiego narasta opowieść, która brzmi jak scenariusz serialu: patriotyczne imprezy, skrajna prawa strona sceny publicznej, a w tle nazwiska z półświatka. Czy to tylko ostre tezy dziennikarza śledczego, czy realny cień nad Pałacem? Sprawdzamy, co w tej historii się klei, a co wciąż jest znakiem zapytania.
Rodzice słyszą „1000 zł miesięcznie”, więc odruchowo myślą o kolejnym przelewie z ZUS. Tym razem to jednak sprytniejsza konstrukcja: ulga w podatku dochodowym. Projekt „PIT Zero. Rodzina na plus” ma zostawiać w portfelach średnio tysiąc złotych, ale tylko u tych, którzy spełnią konkretne warunki. Co warto o tym wiedzieć?
List od Trumpa stał się w Warszawie głównym tematem politycznych przepychanek - wszyscy pytają, co jest w środku, a mało kto naprawdę wie. Korespondencja krążyła między ambasadą a Pałacem Prezydenckim, a po drodze wywołała ministrowskie fochy i medialny ping-pong. Czy to przełom w relacjach z USA, czy tylko grzecznościowa karta po głośnej wizycie w Białym Domu?
Czerwony dywan na płycie Joint Base Andrews, Blair House zamiast hotelu i plan na Gabinet Owalny. Pierwsza wizyta Karola Nawrockiego w USA zaczęła się jak z podręcznika protokołu dyplomatycznego (czyli zestawu państwowych rytuałów i zasad). Brzmi idealnie, gdyby nie jeden kadr: w delegacji zabrakło kogokolwiek z MSZ. Co mówi ten gest o relacji Pałac–rząd i o realnej stawce rozmów z Donaldem Trumpem?
31 sierpnia w Gdańsku świętowano 45. rocznicę Porozumień Sierpniowych. Na historyczną salę BHP weszli prezydent Karol Nawrocki i tłum zaproszonych, ale nie weszły kamery TVN24. Stacja wydała ostre oświadczenie. Przypadek? Nie. W tle są decyzje organizatorów, transmisyjna „wyłączność” i stary spór o to, czy rocznice mają jednoczyć, czy dzielić
W czwartkowy wieczór z Belwederu popłynął komunikat, którego w Warszawie dawno nie było: „jedność” i „koordynacja” – tak Wołodymyr Zełenski podsumował rozmowę z Karolem Nawrockim i liderami z regionu. Co ustalono na gorąco, dlaczego to ważne na tydzień przed wizytą w Białym Domu i jaki wątek wywołał poruszenie?
Prezydent Karol Nawrocki zaczął urzędowanie gestem w stronę mundurowych. Podpisał nowelizację ustawy o weteranach działań poza granicami państwa i zapowiedział kolejny projekt — tym razem dla tych, którzy służyli na granicy RP. Czy to realna osłona, czy tylko polityczny kamuflaż? Obietnica brzmi hojnie.
W samo południe w Pałacu Prezydenckim Karol Nawrocki wkroczył na mównicę. Zamiast kurtuazji – konkret: pierwsze weto jego kadencji. Prezydent mówił też o nocnym incydencie w Osinach i nowej „formule współpracy” z parlamentem.
8 sierpnia 2025 r. Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy wprowadzający zerowy PIT dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci. Jak szacuje Kancelaria Prezydenta, dzięki temu „w portfelu przeciętnej polskiej rodziny może zostać średnio 1000 zł miesięcznie”. Świadczenie ma wspierać zarówno rodziny z małoletnimi dziećmi, jak i pełnoletnimi, które wciąż się uczą, przy dochodach do 140 tys. zł rocznie na małżonka.
Andrzej Duda był związany z Uniwersytetem Jagiellońskim przez kilkanaście lat. W 2001r. rozpoczął pracę jako asystent w Katedrze Postępowania Administracyjnego na Wydziale Prawa i Administracji UJ. W 2005 r. uzyskał stopień doktora nauk prawnych. W 2015 r. objął urząd Prezydenta RP, co wiązało się z dalszym urlopem bezpłatnym. Według najnowszych informacji, były prezydent nie powróci do pracy na uniwersytecie.