Tragedia w Jeleniej Górze. Ważny apel rodziców dziewczynki oraz prezydenta miasta

Okoliczności śmierci 11-latki

W poniedziałek, 15 grudnia, w rejonie Szkoły Podstawowej nr 10 w Jeleniej Górze znaleziono ciało 11-letniej Danusi. Sprawa od pierwszych godzin stała się ogólnopolskim tematem numer jeden — nie tylko dlatego, że mówimy o dziecku, ale też dlatego, że do dramatu doszło tuż obok miejsca, które kojarzy się z bezpieczeństwem. 

Według relacji mediów, chwilę wcześniej w okolicy miało dojść do szarpaniny między dwiema uczennicami. Policja zabezpieczyła nóż, a śledczy zatrzymali 12-letnią rówieśniczkę ofiary. Postępowanie, ze względu na wiek, prowadzi sąd rodzinny.

Miasto zgasło jak po nagłym wyłączeniu światła — w pobliżu kładki przy ul. Wyspiańskiego pojawiły się kwiaty i znicze, a uczniowie i nauczyciele mówią o szoku, którego skala nie mieści się w żadnych szkolnych procedurach. Władze zapowiedziały, że dzień pogrzebu będzie dniem żałoby w całej Jeleniej Górze. Uroczystości zostały wyznaczone na sobotę, 20 grudnia.

Serce sprawy: fakty, daty, emocje

To jedna z tych historii, w których suche dane kłują bardziej niż komentarze. Data: 15 grudnia. Miejsce: okolice SP nr 10 w Jeleniej Górze. Ofiara: 11-letnia uczennica, lubiana i zaangażowana — tak mówią o niej szkolni znajomi. Decyzje formalne: sprawa toczy się przy drzwiach zamkniętych, a o ewentualnych środkach wobec 12-latki zdecyduje sąd rodzinny. W tle — narastająca presja informacyjna i obieg plotek, przed którą ostrzegają władze miasta.

Rodzice w całej Polsce pytają dziś: jak rozmawiać z dziećmi o takiej śmierci? Psychologowie radzą, by mówić prosto, bez drastycznych szczegółów i przede wszystkim — słuchać.

W cieniu żałoby słychać też głosy z Warszawy. Szefowa resortu edukacji zaapelowała do mediów o uszanowanie spokoju uczniów i rodziców oraz powstrzymanie się od „polowania na komentarz” pod szkołą.

To jednak nie wszystko. Rodzice oraz prezydent Jeleniej Góry mają pilny apel

Apel rodziców i prezydenta

Najważniejsza prośba, przekazana przez prezydenta Jerzego Łużniaka, dotyczy sobotnich uroczystości: rodzina Danusi prosi o prywatność oraz nieobecność mediów podczas pogrzebu. Tego samego dnia w mieście będzie obowiązywać żałoba, a organizatorzy imprez rozrywkowych, kulturalnych i sportowych zostali poproszeni o rozważenie odwołania lub przełożenia wydarzeń. To gest elementarnego szacunku — i bezpiecznej ciszy, która bywa jedynym plasterkiem na świeżą ranę.

Najważniejsza prośba, przekazana przez prezydenta Jerzego Łużniaka, dotyczy sobotnich uroczystości: rodzina Danusi prosi o prywatność oraz nieobecność mediów podczas pogrzebu. Tego samego dnia w mieście będzie obowiązywać żałoba, a organizatorzy imprez rozrywkowych, kulturalnych i sportowych zostali poproszeni o rozważenie odwołania lub przełożenia wydarzeń. To gest elementarnego szacunku — i bezpiecznej ciszy, która bywa jedynym plasterkiem na świeżą ranę - powiedział prezydent miasta.

Osobny apel prezydenta dotyczy relacjonowania sprawy na co dzień: władze proszą media o powstrzymanie się od publikacji niepotwierdzonych informacji i — co szczególnie ważne — o nieangażowanie dzieci oraz nauczycieli w pozyskiwanie „sensacyjnych” szczegółów.

Apeluję również o nieangażowanie w pozyskiwanie informacji na temat okoliczności zajścia i osób w nie zaangażowanych dzieci i młodzieży szkolnej oraz nauczycieli. Ne służy to wyjaśnieniu sprawy, a może być bardzo niebezpieczne i szkodliwe, szczególnie dla młodych osób - dodał prezydent Jeleniej Góry.