Niepokojące znalezisko pod Radomiem. W miejscowości Bobrek-Kolonia przypadkowy przechodzień odkrył… niewybuch, pochodzący najprawdopodobniej z czasu II Wojny Światowej. Na miejsce zostały wezwane służby.
Cała kopalnia zalała się łzami po przerażającej wiadomości płynącej wprost z hałdy. Nie żyje 48-letni górnik. Okoliczności tej tragicznej śmierci mrożą krew w żyłach.
Makabryczne sceny na trasie S3. Kierowca pędzący pod prąd wzbudził panikę, a chwilę później doszło do zderzenia. Policja ujawnia nagranie i szuka pomocy.
Piątkowe popołudnie w centrum Mokotowa zamieniło się w drogowy labirynt. Na skrzyżowaniu alei Niepodległości i ul. Malczewskiego doszło do zderzenia pięciu samochodów, a sprawcą – jak wynika z ustaleń służb – miał być kierowca, któremu wcześniej zatrzymano prawo jazdy. Jedna osoba trafiła do szpitala, reszta uczestników kolizji skończyła na poboczu z pogniecionymi blachami i jeszcze bardziej pogiętymi nerwami. Na kilka godzin stanęła też komunikacja miejska.
Interwencja policji zaczęła się stresem i tłumaczeniem się seniorki, a kończyła na brzękiem terminala i westchnieniem ulgi. Funkcjonariusze zamiast ukarać seniorkę mandatem, to zapytali, słuchali, a potem zrobili coś, co nie mieści się w rubrykach protokołu. Sprawdzamy, skąd wziął się ten powrót do zwykłej życzliwości w mundurze?
Małopolski Olkusz na chwilę wstrzymał oddech. Dwie podejrzane paczki trafiły jednocześnie do urzędu skarbowego i nadzoru budowlanego, stawiając na nogi straż pożarną, policję i chemików z Krakowa. 85 osób wyprowadzono z budynku, a mieszkańcy zastanawiali się, czy to początek większej akcji, czy… czyjś kiepski żart. Służby sprawdziły przesyłki i jasno ogłosiły.
Była jeszcze głęboka noc, gdy w domu seniorki wydarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał. Gdy bliscy odkryli jej zniknięcie, rozpoczął się wyścig z czasem, a finał poszukiwań poruszył wszystkich.
Do koszmarnego wypadku doszło na drodze krajowej nr 10. Mimo wezwania LPR oraz natychmiastowej akcji ratowników, personel medyczny musiał jedynie rozłożyć ręce z bezradności.
W niedzielę, 16 listopada 2025 r., na szlaku w rejonie miejscowości Mika (pow. garwoliński) stwierdzono uszkodzenie torowiska. Część pociągów na trasie Lublin-Warszawa zatrzymano, a ruch prowadzono sąsiednim torem. Na miejscu pracują policjanci i służby kolejowe. Źródłem utrudnień, jak podaje policja, jest „uszkodzenie infrastruktury kolejowej”. Jak do tego doszło i kto znajdował się w pociągu?
W jednym z polskich miast policjanci dokonali niecodziennego odkrycia. W biały dzień na ulicy funkcjonariusze natknęli się na zwłoki mężczyzny.
W jednym z polskich miast doszło do tragicznego zdarzenia drogowego. Świadkowie zasłaniali oczy, a niektórzy mdleli na sam widok. Samochód dosłownie rozerwało na kawałki.
W piątek, 14 listopada, w konińskich Gosławicach policja została wezwana do 39-latka, którego zachowania bała się jego matka. To, co wydarzyło się po przyjeździe policji, mrozi krew w żyłach. Interwencja wymknęła się spod kontroli, a dla mężczyzny zakończyło się to tragedią. Sprawę bada prokuratura, a zapis z kamer nasobnych ma przesądzić o kluczowych szczegółach.
Mecz Polska–Holandia na PGE Narodowym miał być świętem futbolu, a stał się tłem dla mrożącego krew w żyłach wpisu. W serwisie X pojawiła się fotografia pistoletu z podpisem „do zobaczenia, Karolku”. Stołeczna policja wszczęła czynności, a szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker błyskawicznie odpowiedział. Czy to tylko internetowa „zajawka”, czy realne zagrożenie dla głowy państwa?
W dniu, w którym doszło do starcia Polska–Holandia na PGE Narodowym anonimowy użytkownik platformy X wrzucił zdjęcie pistoletu z podpisem „do zobaczenia Karolku”, odnosząc się do obecności prezydenta Karola Nawrockiego na trybunach. W sieci zawrzało, a policja błyskawicznie wszczęła czynności. Czy to głupi, niebezpieczny żart, czy realna groźba wobec głowy państwa? Sprawdzamy, co wiadomo na dziś i jakie są możliwe konsekwencje.
Trzy ciała w aucie w Chociwiu – dramat rozegrał się w czwartek, 13 listopada, tuż po zmroku. Na prywatnej posesji pod Łaskiem znaleziono martwych 32-latka, 55-letnią kobietę i 56-letniego mężczyznę, wszystkich ze sobą spokrewnionych. Policjanci od razu zabezpieczyli teren i zaczęli sprawdzać wątek związany z instalacją prowadzącą od wydechu do wnętrza pojazdu. Co doprowadziło do tej tragedii i jakie kroki podejmie prokuratura?
W Warszawie doszło do nieprawdopodobnego zdarzenia – tramwaj wykoleił się i z impetem zatrzymał na słupie. Cała sytuacja rozegrała się na oczach przechodniów i kierowców, którzy nie kryli zdumienia. W ciągu kilku minut ruch w rejonie Pragi-Północ został całkowicie sparaliżowany, a na miejsce ruszyły służby techniczne i ratownicze.
Huk, który zatrząsł okolicą, rozległ się wieczorem w Zagórzu na Podkarpaciu. To w przydomowym garażu, podczas prac przy instalacji, miał eksplodować zbiornik LPG. Jeden mężczyzna został ranny, a na miejsce ruszyły służby. Sprawdzamy, co dokładnie się stało, jak wyglądały sekundy po wybuchu gazu i jakie mogą być konsekwencje dla poszkodowanego oraz sąsiadów.
To, co wydarzyło się w jednej z polskich szkół, mrozi krew w żyłach. Z pozoru zwykły dzień lekcyjny zamienił się w prawdziwy koszmar. W trakcie zajęć doszło do brutalnego ataku na nauczycielkę. Sprawcą okazał się 18-letni uczeń. Sceny, które rozegrały się w klasie, wstrząsnęły zarówno nauczycielami, jak i uczniami.
Zawsze była uśmiechnięta, gotowa do pomocy i pełna empatii – nawet wtedy, gdy sama zmagała się z cierpieniem. Dziś jej koledzy z policji żegnają ją ze ściśniętym gardłem. Polska policja do samego końca była ofiarą człowieczeństwa, odwagi i bezinteresowności. To, co nastąpiło w ostatnim okresie życia, poruszyło wszystkich, którzy ją znali.
Policja i leśnicy od lat alarmują: rozwieszanie lin, łańcuchów czy kabli w lesie lub wzdłuż drogi publicznej stanowi poważne zagrożenie. Mimo licznych apeli i ostrzeżeń, co roku słyszymy o podobnych wypadkach — jak ten, który miał miejsce we wtorkowy poranek. Poniżej opisujemy szczegóły tej dramatycznej sytuacji.
Monika Brojecka – policjantka z Gorzowa Wielkopolskiego, znana z empatii i uporu w pomaganiu innym – odeszła po długiej walce z ciężką chorobą. Koledzy z komendy mówią o „wielkiej stracie dla formacji”, a mieszkańcy miasta wspominają funkcjonariuszkę, która wyciągała rękę, zanim ktoś zdążył o to poprosić. Jak wyglądała jej droga i dlaczego o jej służbie mówi dziś cała Lubuszczyzna?
Miejscowość Podchojny w woj. świętokrzyskim otrzymała wiadomość, której nikt nie chciał usłyszeć. 10 listopada przypadkowy przechodzień znalazł ciało zaginionego 39-latka z powiatu jędrzejowskiego. Zostały pytania, na które odpowiedzi mogą przynieść dopiero wyniki badań.
Na krótkim odcinku jezdni, gdzie codziennie przechodzą uczniowie i rodzice, doszło do zdarzenia, o którym mówią już nie tylko sąsiedzi. Policja wskazała odpowiedzialnego, a relacje uczestników rozchodzą się jak fale po wodzie.
Dziś Polska świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości. Ulice zapełnią się biało-czerwonymi flagami, a w Warszawie przejdą oficjalne pochody i Marsz Niepodległości. Zostaną wprowadzone jednak pewne regulacje.
Tłumy, biało-czerwone flagi i… sporo zasad do zapamiętania. W stolicy na 11 listopada wprowadzono zakazy, które uderzą w to, co zwykle ląduje w plecaku na wielkie wydarzenia. Czego nie wolno ze sobą zabrać? Koniecznie musisz to wiedzieć.
Tragiczny finał samotnej wędrówki. „Polak zginął na Maderze” – to zdanie obiegło serwisy, ale dopiero nowe ustalenia pokazują, co działo się poza kadrem. Co udało się ustalić? Policja zaskakuje nowymi informacjami. Co jeszcze wiadomo, gdzie dokładnie go szukano i czy ten szlak naprawdę jest dla każdego?
Za rażące łamanie ograniczeń prędkości ma grozić nawet pięć lat więzienia. Brzmi jak ostrzeżenie z futurystycznego thrillera, ale to realny kierunek zmian w polskim prawie. Sejm przyjął projekt zaostrzający sankcje dla piratów drogowych: od progów prędkości po nowe definicje „wyścigu” i „driftu”. Co dokładnie czeka kierowców i kiedy kij zastąpi bat z grubej liny?
W nocy z 31 października zaginęła 31-letnia Magdalena Bieszke oraz jej 6-letni syn Kuba Bieszke. Ostatni raz widziani byli w niemieckiej miejscowości Dortmund, dokąd przyjechali prawdopodobnie z Polski. Planowali powrót busem w kierunku Katowic, jednak do dziś nie wrócili i nie dali znaku życia. Telefon Magdaleny został zalogowany po raz ostatni 3 listopada. Rodzina i policja proszą o pomoc.